Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi mefistofeles z miasteczka Inowrocław. Mam przejechane 31615.36 kilometrów w tym 3632.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.05 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 68040 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy mefistofeles.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 44.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 28.39km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 165 ( 84%)
  • HRavg 122 ( 62%)
  • Kalorie 901kcal
  • Podjazdy 90m
  • Sprzęt Triban
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wahoo!

Czwartek, 28 kwietnia 2022 · dodano: 28.04.2022 | Komentarze 0

Pierwsza jazda z wahoo ELEMNT Bolt v2 i pierwsze wrażenia.

1. Konfiguracja - bajecznie prosta - aplikacja prowadzi po sznurku. Minus (dla niektórych) to menu po angielsku. Połączenie z czujnikami trwa dosłownie chwilę (trzeba tylko nimi poruszać by się aktywowały). Trzeba ręcznie wgrać mapę Polski (i coś usunąc by weszła, bo domyslnie wiekszosc pamieci jest zajęta) - wszystko z aplikacji w telefonie.
Fizyczny montaż na rowerze tez jest wygodny - uchwyt na kieorwnicę nie wymaga podkładek, czujnik prędkosci ma własną gumkę, czujnik kadencji można na klej (nie ufam) lub na silikonowe etui i trytytki
Aplikacja łatwo integruje się ze stravą i komootem oraz innymi aplikacjami (ridewithgps też). W tym gronie nie ma niestety mapy.cz a potencjał komoota wymaga wykupienia regionów. Ale nie ma przeszkód by wgrywac tracki po gpx czy eksportowac z innych aplikacji bezposrednio do apki wahoo więc to nie problem.



2. Jazda - na pierwszą jazdę przetestowałem nawigację po znanej mi trasie z kilkoma odstepstwami. Domyślnie licznik ma 3 ekrany - główny z 9 polami (mozna przyciskiem ograniczać widocznosc ostatnich dla wiekszej czytlenosci), "podjazdowy" i mapę. Jesli zaznaczymy okrązenie przyciskiem LAP pojawi się 4 ekran okrązenia. Pola mozna konfigurować - ja np przeniosłem max speed na ekran podjazdowy (i zjazdowy zarazem) a na głównym umiesciłem stan baterii. Mozliwosci jest kilkadziesiat, łatwo konfigurować z aplikacji.

Chwilę czasu zajeło załapanie czujnika tętna, prawdopodobnie za słabo zwilżyłem elektrody. Ciekawiła mnie dokładnosc altimetru - mam wrazenie, że spłaszcza trasę - na mojej pętli pokazał mi raptem 36m przewyższeń podczas gdy "strava data" pokazuje 90 co wydaje się być bliższe prawdy - małych podjazdów po 2 m zdawał się nie zauważać.

3. Nawigacja - główny powód dla którego wybrałem wahoo. Jest wygodna, czytelna i sprytna. Jeśli zjedziesz z trasy - prowadzi cie do niej logiczna drogą, nie kaze zawracać tylko prowadzi tak by nie wrócić bez zbędnego nadkłądania. Jednoczesnie na mapie widać track i jesli to konieczne - można wrócić po sladzie do punktu zgubienia go.
Minus - czasem "nie widzi" łagodnych skrętów na skrzyżowaniach, traktuje jak jak jazde prosto - jesli trasy nie znamy lepiej kontrolować mapę bo można sie zdziwić. Ostrzezenia o zjazdach czasem się tez na siebie nakładają jesli jest ich kilka na krótkim dystansie.

4. Ergonomia - drugi powód dla którego wybrałem wahoo - obsluga duzymi fizycznymi przyciskami. 3 główne to od lewej - okrazenie start/stop i przełaczanie miedzy ekranami. 2 z prawego boku powiekszają lub zmniejszają widok danych lub mapy. 1 na lewym boku to włacznik/menu. Dziecko załapie w 5 sekund. W porównaniu do totalnie nieintuicyjnej Sigmy jaką miałem dotąd - przepaść.

5. Bateria - ciezko powiedzieć - 1.5h jazda z właczonym navi zużyła ok 12?terii. Mozna ładowac w czasie jazdy wiec na ultra nie powinno byc problemu, wystarczy powerbank.


Kategoria Samotnie, szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa widza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]